poniedziałek, 13 marca 2017

Trzeci zielony jasnowidz

Zapiski prastare wspominają, iż były to zielono- lub czerwono-okie dzieci lasu. Obdarzone ułomnością fizyczną, ale również dwoma nadzwyczajnymi, choć być może tylko legendarnymi talentami: zdolnością wcielania się w inne istoty oraz zielonymi, profetycznymi snami. Pierwsi ludzie uważali, że to właśnie zieloni jasnowidze rzeźbili twarze w czardrzewach i traktowali ich jako władców społeczności dzieci lasu. – Ci, których zwiesz dziećmi lasu, mają oczy złote jak słońce, ale raz na bardzo długi czas rodzi się wśród nich ktoś o oczach czerwonych jak krew albo zielonych jak mech porastający drzewo w samym sercu lasu. Takimi znakami bogowie wyróżniają tych, którzy otrzymali dar. Wybrańcy są słabego zdrowia i chodzą po świecie niewiele lat, albowiem w każdej pieśni musi być równowaga. Ale gdy już znajdą się w drzewach, żyją naprawdę bardzo długo. Tysiąc oczu, sto skór i mądrość sięgająca głęboko jak najstarsze korzenie. Zieloni jasnowidze. —Taniec ze smokami— W Tańcu ze smokami dowiedzieliśmy się, że część naszych wcześniejszych wyobrażeń na temat zielonych jasnowidzów jest mylna. W tym jedno, fundamentalne. Zielonym jasnowidzem może zostać również człowiek, choć jest to dar nadzwyczaj rzadki. anoreksja bulimia dobry psycholog gdańsk – Może wy też zostaniecie zielonymi jasnowidzami – powiedział zamiast tego. – Nie, Bran – odparła dziewczyna ze smutkiem w głosie. – Tylko nielicznym jest dane pić z tej zielonej fontanny, gdy nadal zamieszkują śmiertelne ciało, słyszeć szepty liści, widzieć to, co widzą drzewa. Co widzą bogowie – dodał Jojen. – Większość nie otrzymuje takiego błogosławieństwa. Mnie bogowie dali tylko zielone sny. Moim zadaniem było zaprowadzić cię tutaj. Wykonałem już to zadanie. —Taniec ze smokami— Na kartach powieści widzimy dwóch zielonych jasnowidzów. Bloodravena oraz Brana. Czy powinniśmy zatem przyjąć, że dar ten jest aż tak rzadki? Odpowiedzi dostarcza nam sam Brynden Rivers, zwany też Trójoką Wroną. – Jeden człowiek na tysiąc rodzi się zmiennoskórym – rzekł mu pewnego dnia lord Brynden, gdy już Bran nauczył się latać. – A tylko jeden zmiennoskóry na tysiąc może zostać zielonym jasnowidzem. —Taniec smoków— Jako że nie mamy powodów by sądzić, iż podawane przez Bloodravena liczby są tylko metaforą (w końcu dane nam było zobaczyć na kartach książek całkiem sporą liczbę wargów i zmiennoskórych), możemy założyć, że jedno na milion dzieci jest potencjalnym zielonym jasnowidzem. W liczącym ok. 40 milionów mieszkańców Westeros powinno to dawać nam aż czterdziestu potencjalnych zielonych jasnowidzów. Musimy jednak pamiętać o pewnym dodatkowym ograniczeniu. Dwa znane nam przypadki zielonych jasnowidzów wiążą się z krwią Pierwszych Ludzi. Bran był oczywiście Starkiem, natomiast matka Bryndena Riversa pochodziła z zamieszkującego Dorzecze, ale wywodzącego się od Pierwszych ludzi rodu Blackwood. anoreksja bulimia dobry terapeuta gdańsk Ale nawet uznawszy, że tylko ktoś z krwią Pierwszych ludzi może zostać jasnowidzem, musimy spojrzeć naszym czujnym, uśmiechniętym okiem, na pewną bardzo szczególną postać. Na mordercę, psychopatę i szaleńca. Na Eurona Greyjoya, zwanego Wronim Okiem. Wronie Oko. Euron Greyjoy. Wronie Oko. Euron Greyjoy. Magia Starych Bogów nie jest na Żelaznych Wyspach niczym nowym. Żelaźni Ludzie wywodzą swe korzenie właśnie od pierwszych zdobywców Westeros. Ponadto odnotowywane są wśród nich przypadki zmiennoskórych, takich jak na przykład Farwyndowie z Samotnego Światła. O Farwyndach i prostaczkach, którymi władają, krążą osobliwe opowieści. Niektórzy mówią, że pokładają się oni z fokami, by spłodzić półludzkie dzieci, inni zaś szepczą, że są zmiennoskórymi potrafiącymi przybrać postać lwów morskich, morsów, a nawet wielorybów cętkowanych, tych wilków zachodnich mórz. —Świat Lodu i Ognia— Wiemy zatem, że nie istnieją przesłanki negatywne, które wykluczałyby Eurona z kategorii potencjalnych jasnowidzów. Ale czy coś przemawia za tą tezą?